Przejdź do treści
Przejdź do stopki

3 pytania do...

Treść

MARII KUZIEL członkini Koła Polskiego Związku Niewidomych w Nowym Sączu Jest Pani w Polskim Związku Niewidomych od wielu lat, co daje przynależność do tej organizacji? - Przede wszystkim możliwość integracji w grupie. Spotkania, wycieczki, turnusy rehabilitacyjne dają możliwość podzielenia się z innymi problemami. W grupie łatwiej przełamać bariery. Należę do Polskiego Związku Niewidomych od 1979 roku. To mój drugi dom. Czy zauważa Pani większą pomoc dla osób niepełnosprawnych? - Jest więcej organizacji, stowarzyszeń, które w takiej czy innej formie pomagają. Dzięki dofinansowaniu m. in. z Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych otrzymujemy komputery. Działając w kole, możemy liczyć na to, że ktoś zawsze pomoże nam wypełnić druki zeznań podatkowych czy inne dokumenty. Na niektórych autobusach pojawiły się specjalne oznaczenia dla niewidzących czy dźwiękowa sygnalizacja. To już jest krok do przodu. - Czym się Pani zajmuje? - Wzrok straciłam w wieku 19 lat w wyniku wirusowego zapalenia siatkówki, więc ukończyłam szkołę, po której wiedziałam, że mam szansę zdobyć pracę. Po dwuletnim Studium Medyczne w Krakowie zostałam masażystką. Pracuję w Wojewódzkiej Przychodni Rehabilitacyjnej w Nowym Sączu. (MIGA) "Dziennik Polski" 2007-09-06

Autor: wa