Adamek z Godfreyem
Treść
10 lipca w Newark Tomasz Adamek będzie bronił mistrzowskiego pasa organizacji IBF w wadze junior ciężkiej w pojedynku z Amerykaninem Mattem Godfreyem.
Wczoraj został podpisany kontrakt, przedstawiciele obu pięściarzy porozumieli się kilkanaście dni wcześniej. Adamek nie był z takiego obrotu sprawy specjalnie zadowolony, chciał walki z jedną z legend, ale nie miał wyjścia. Wcześniej bez efektu starał się rzucić rękawicę m.in. Bernardowi Hopkinsowi i Royowi Jonesowi. - Hopkins tak naprawdę nie złożył wiążącej oferty na piśmie. Chciał zaistnieć medialnie, bo rzucając wezwania do walki, wcale jej nie planował. Roy, przeciwnie - chciał walki i mieliśmy uzgodnione warunki - powiedział mistrz z Gilowic. Dlaczego zatem nie doszło do starcia? Bo veto postawiły telewizje, a jak przyznał Polak, to one w USA rozdają karty. Obecnie doszedł do tego finansowy kryzys. - Plany walki z legendami muszę odłożyć na przyszłość, może na rok - dodał Adamek, który na zawodowym ringu stoczył 38 walk, wygrywając 37. Godfrey może pochwalić się rekordem 18-1.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-05-16
Autor: wa