Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Aplikacje na plus

Treść

Resort sprawiedliwości jest zadowolony z wyników egzaminów na aplikacje prawnicze. Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma poinformował, że sobotnie sprawdziany większość kandydatów zdała pozytywnie.

- To wielki sukces tej młodzieży, ale i społeczeństwa - obwieścił triumfalnie minister Andrzej Czuma. Sukces dla społeczeństwa ma wynikać z tego, że za trzy lata otrzyma ono dużą liczbę fachowych pełnomocników prawnych. - Zyskają też korporacje prawnicze, bo powiększą się ich szeregi - powiedział minister Czuma na wczorajszej konferencji prasowej. Podkreślił, że egzaminy odbywały się w warunkach pełnej przejrzystości.
Według wstępnych danych, na aplikacje: adwokacką, radcowską i notarialną, dostało się około 75 proc. zdających. Na egzaminy zgłosiło się rekordowo dużo chętnych: 14,4 tys., najwięcej na aplikację radcowską (8,7 tys.). Zadowolone z tych wyników są także, o dziwo, samorządy prawnicze, mimo że np. radcowie prawni chcą likwidacji egzaminów na aplikacje. Naczelna Rada Adwokacka podkreśla, że aplikacja jest podstawową drogą dojścia do zawodu adwokata, ale zarazem ocenia, iż "egzamin państwowy jest skrajnie nieprzewidywalny". "Sześciokrotna różnica w liczbie osób, które zdały - rok temu zdało zaledwie 13 proc. egzaminowanych, obecnie w niektórych izbach ponad 80 proc. - świadczy o braku pomysłu Ministerstwa Sprawiedliwości na opracowanie skutecznych i stabilnych metod sprawdzania wiedzy przyszłych aplikantów" - oświadczyła NRA.
Poseł Andrzej Dera (PiS) cieszy się z tak dobrych wyników, ale zwraca uwagę, że zasady przyjęć na aplikacje niewiele się zmieniły wobec tych, które obowiązywały za ministra Ćwiąkalskiego, kiedy dostało się na nie niewiele ponad 10 proc. zdających. - Co się zmieniło, zmienił się minister i obowiązywało nastawienie, że ludzie mają zdawać - wskazuje Dera. Ćwiąkalski był za zamknięciem korporacji, natomiast Czuma reprezentuje odmienny pogląd. - To jest kwestia nastawienia ministerstwa - podkreśla poseł, dodając, że problem jest systemowy. Poza tym, nawet jeżeli jest duża liczba zdających, to korporacje i tak dokonują dużego odsiewu podczas trwania aplikacji, wprowadzając dodatkowe kolokwia i egzaminy. - Korporacje będą dalej tworzyć obstrukcje - mówi poseł Dera.
ZB
"Nasz Dziennik" 2009-09-22

Autor: wa