Będą debaty
Treść
Prawo i Sprawiedliwość chce, by Państwowa Komisja Wyborcza odniosła się do sprawy wykorzystywania przez osoby publiczne pełnionego stanowiska do promowania własnych kandydatur bądź swoich komitetów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. PiS przygotowało też interpelację do premiera Donalda Tuska, aby wyjaśnił, czy podróżując na wyborcze konwencje Platformy Obywatelskiej, korzysta z przynależnych premierowi: samochodów, samolotu czy śmigłowca.
Pytając o ewentualne wykorzystanie publicznych środków przynależnych politykom z racji pełnienia przez nich funkcji publicznych, rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak przypominał, że Jarosław Kaczyński, gdy był premierem, na spotkania partyjne jeździł partyjnym samochodem. Wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak informował jednak, że pobyt Donalda Tuska na konwencji w Krakowie sfinansował komitet wyborczy PO, a premier, przybywając na konwencje partyjne, z rządowego transportu nie korzysta. Wątpliwości PiS budzą jednak również działania kandydatów PO do Parlamentu Europejskiego: Danuty Hübner i wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego. - Pani Danuta Hübner jako urzędujący komisarz UE cały czas prowadzi kampanię wyborczą, podobnie jak obecny wojewoda mazowiecki pan Jacek Kozłowski - mówił Błaszczak. Poseł PiS powoływał się przy tym na prasowe relacje o wyjazdach "wojewody", a nie "kandydata" Kozłowskiego, podczas których namawiał do wzięcia udziału w wyborach. Prawo i Sprawiedliwość chce, aby w sprawie ewentualnego wykorzystywania funkcji publicznych do promowania własnych komitetów i kandydatów wypowiedziała się Państwowa Komisja Wyborcza.
PiS pozytywnie odpowiadało wczoraj na wezwanie Donalda Tuska o przeprowadzeniu debat "jedynek" PiS i Platformy. Błaszczak poinformował, że czas i miejsce poszczególnych debat to kwestia techniczna, która zostanie ustalona między sztabami. Na miejsce debat proponuje jednak np. Gdańsk, gdzie można porozmawiać o tym, co rząd PO zrobił dla polskich stoczni, jak również Stalową Wolę i Łapy. Tam politycy Platformy mogliby się pochwalić, co zrobili dla ochrony miejsc pracy. Według rzecznika klubu PiS, kandydaci tej partii: Ryszard Czarnecki i Tomasz Poręba, a więc "jedynki" w kujawsko-pomorskim i podkarpackim, zwracali się o przeprowadzenie debaty do swoich kontrkandydatów z PO: Tadeusza Zwiefki i Mariana Krzaklewskiego. Do tej pory jednak bezskutecznie.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-05-12
Autor: wa