Będą trudne miesiące
Treść
Przed tygodniem prezydent Lech Kaczyński deklarował pomoc rządowi w walce ze skutkami kryzysu, wczoraj natomiast premier Donald Tusk zwrócił się do opozycji o zawarcie paktu i pomoc rządowi. Prezes Rady Ministrów zapowiedział, że na przełomie czerwca i lipca będzie gotowy plan działań w gospodarce na drugie półrocze. Wtedy też rozpoczną się w parlamencie prace nad nowelizacją tegorocznego budżetu państwa.
Podatek liniowy nie pomógł państwom nadbałtyckim, których PKB leci na łeb na szyję, w walce z kryzysem, a wejście do strefy euro przed kurczeniem się PKB nie uchroniło Słowacji. W ocenie premiera Donalda Tuska, brak jest tutaj jakiejś reguły, jeśli chodzi o zachowanie się gospodarek. Zdaniem szefa rządu, dotychczasowe wyniki naszej gospodarki wskazują natomiast, że w Polsce może być lepiej niż w innych krajach, lecz walka z kryzysem będzie wymagać "dużo potu i wysiłku". W wywiadzie dla TVP1 premier zaznaczył, że choć w pierwszym kwartale tego roku mamy najwyższy w Europie wzrost gospodarczy, to jednak czekają nas trudne miesiące. Zdaniem Donalda Tuska, wzrost PKB w Polsce, przy spadku PKB w większości innych państw Unii, wskazuje na to, iż strategia obrana przez rząd zdaje egzamin. - Nie zadłużamy się bez opamiętania, liczymy pieniądze ludzi, a wszystkie podpowiedzi traktujemy z ostrożnością - mówił premier. Skrytykował jednocześnie propozycję prezydenta, aby obniżyć stawkę podatku VAT. Według niego, w dłuższej perspektywie mogłoby to spowodować rozruszanie gospodarki, lecz w tej chwili skutkowałoby zmniejszeniem dochodów budżetu państwa o około 19 miliardów złotych. Premier obiecał, że jeżeli nie będzie wielkiej potrzeby, to rząd nie podwyższy podatków. Z drugiej jednak strony można to potraktować jako zapowiedź możliwego zwiększenia danin publicznych.
Na przełomie czerwca i lipca rząd ma być gotowy do przedstawienia propozycji zmian w tegorocznym budżecie państwa. Ze słów premiera wynika, iż na razie odłożono plany błyskawicznego wprowadzenia Polski do strefy euro. Donald Tusk zaznaczył, że wokół strategii wejścia do unii walutowej, zwłaszcza w obecnej sytuacji kryzysu, powinna być polityczna zgoda. A tej obecnie nie ma. Bez zgody opozycji nie da się np. zmienić Konstytucji, po to, by złotego mogło zastąpić euro. Ale też sygnały płynące ze strefy euro świadczą o tym, że w tej sytuacji gospodarczej państw UE nie jesteśmy tam w tej chwili mile oczekiwanym gościem. Premier zwrócił się także do opozycji o wsparcie: - Proponuję pakt wszystkim siłom opozycyjnym, żeby nam pomagali, a nie wieścili katastrofę - mówił premier.
Deklarację pomocy rządowi w walce ze skutkami kryzysu składał już przed tygodniem Lech Kaczyński. Prezydent podjął wczoraj wieczorem byłych ministrów finansów. Jego gośćmi byli: Zyta Gilowska, Grzegorz Kołodko, Marek Borowski, Jerzy Osiatyński i Karol Lutkowski. W spotkaniu uczestniczył także Adam Glapiński, doradca ekonomiczny prezydenta. Szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki powiedział, że tematem rozmów jest gospodarka, ze szczególnym uwzględnieniem budżetu państwa, a spotkanie ma na celu, by w kameralnym gronie, otwarcie porozmawiać o kwestii finansów publicznych.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-05-30
Autor: wa