Brakuje nam etyki w handlu
Treść
Z Markiem Sawickim (PSL), ministrem rolnictwa i rozwoju wsi, rozmawia Paweł Tunia
PSL zapowiada podjęcie kroków w celu przeciwdziałania monopolom w handlu. Na czym te działania będą polegały?
- W przeciwdziałaniu monopolom chodzi przede wszystkim o dominującą pozycję handlu, niezależnie od tego, czy wielkopowierzchniowego, czy również tego średniego. Problem polega na tym, że handel stosuje wobec m.in. przetwórców rolnych bardzo długie terminy płatności, często 90- czy 120-dniowe, a także dodatkowe opłaty, które powodują, że cena produktu sprzedawanego w sklepie przekracza jego wartość o 40 procent. Dlatego ważna jest kwestia uniknięcia i usunięcia wszelkich dodatkowych, niepotrzebnych kosztów, które trzeba dokładnie zidentyfikować. Gdybyśmy skrócili tylko terminy płatności do tych ustawowo obowiązujących między rolnikiem a przetwórcą do 14 dni, to cena produktu na półce w sklepie byłaby zdecydowanie niższa.
W jaki sposób chcą Państwo to zjawisko wyeliminować?
- Powstaje Zespół do spraw Monitorowania Łańcucha Żywnościowego, w skład którego jako osoby kierujące będą wchodzić wiceministrowie rolnictwa, gospodarki, skarbu i finansów oraz wiceprezes UOKiK. Natomiast w ramach urzędów delegujących swych przedstawicieli do prac zespołu wejdą różni eksperci, którzy będą mogli wnosić swoje propozycje legislacyjne i oceny zjawiska. Oczywiście w prace zespołu będą włączeni także przedstawiciele środowisk handlowców i zainteresowanych stron.
Kiedy powstanie Zespół?
- Zgoda premiera już jest. Rozporządzenie w sprawie jego powołania jest obecnie w konsultacjach międzyresortowych. Proces konsultacji najczęściej trwa 30 dni, ale powinien zostać skrócony do 7 i mam nadzieję, że jeszcze do końca września Zespół powstanie.
Zespół do spraw Monitorowania Łańcucha Żywnościowego zaproponuje rekomendacje zmiany ustawy o Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów i ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, żeby urząd ten reagował nie tylko w przypadku naruszania klauzul niedozwolonych w obszarze handel - konsument, ale aby również mógł działać w obszarze przedsiębiorca - przedsiębiorca. Przecież produkt jest wielokrotnie sprzedawany między przedsiębiorcami i czasami również na tym etapie mamy do czynienia z nieuczciwymi praktykami. Nie chodzi nam o ręczne sterowanie handlem czy cenami. Ważny jest kodeks dobrych praktyk handlowo-gospodarczych. Po 20 latach budowy kapitalizmu brakuje nam dzisiaj w gospodarce zwykłej etyki handlowej. Gdyby była ona respektowana, nie trzeba by było posuwać się do żadnych rozwiązań prawnych.
Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2009-09-28
Autor: wa