By czas nie zaćmił...
Treść
W Nowym Sączu powstało Stowarzyszenie Pamięci Polskiego Sybiru. Pierwsze w kraju. Kilka dni temu zarejestrowano je w sądzie. Pomysł powołania stowarzyszenia wyszedł od Kazimierza Korczyńskiego, prezesa sądeckiego oddziału Związku Sybiraków, skupiającego ponad 90 osób, które urodziły się, bądź spędziły wiele lat na Syberii. Ma przede wszystkim troszczyć się o to, by młode pokolenie pamiętało o tych, którzy nie wrócili do kraju z "nieludzkiej ziemi" - o ludziach, którzy z dala od ojczyzny przeżyli gehennę. Obecnie liczy ono 30 osób. Jego prezesem jest Jacek Barański, syn i wnuk Sybiraków, a jego zastępcą Antonina Dzikowska - dyrektor Zespołu Szkół nr 2 im. Sybiraków w Nowym Sączu. - Nas - Sybiraków z każdym rokiem jest coraz mniej - mówi Kazimierz Korczyński, prezes sądeckiego oddziału Związku Sybiraków. - Ludzie, którzy przeżyli koszmar na "nieludzkiej ziemi" odchodzą. Chcemy, by pamięć o nich nie zginęła. Nowe stowarzyszenie ma również otaczać opieką groby Sybiraków, gromadzić i przechowywać pamiątki. - Jednym z zadań, które sobie stawiamy jest współpraca ze Związkiem Sybiraków oraz Zespołem Szkół nr 2 mówi Jacek Barański. - Chcemy też wydawać książki i biuletyny, dotyczące tamtych czasów i losów Polaków, zesłanych na Syberię, służyć pomocą Sybirakom w opracowywaniu wspomnień. Myślimy także o skatalogowaniu na cmentarzach miejsc, gdzie pochowani są Sybiracy i uruchomieniu strony internetowej, poświęconej wywózkom na Sybir. (MIGA) "Dziennik Polski" 2007-09-13
Autor: wa