Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Cięcia, cięcia

Treść

Dziś rozpoczyna się pięciodniowe posiedzenie Sejmu, podczas którego posłowie zajmą się nowelizacją tegorocznego budżetu państwa. Zmiany są jednak na tyle istotne, że praktycznie będzie to nowy budżet stojący pod znakiem olbrzymich cięć. Dziś o 9.00 odbędzie się pierwsze czytanie ustawy budżetowej, a już w sobotę prawdopodobnie budżet zostanie uchwalony przez Sejm.

W nowym budżecie nie będzie tak forsowanego, niemal wbrew zdrowemu rozsądkowi, przez rząd Donalda Tuska 18-miliardowego deficytu budżetowego. Nadwyżka wydatków nad dochodami sięgnąć ma 27 miliardów złotych. Nie oznacza to jednak, że kasa państwa będzie miała faktycznie więcej pieniędzy do dyspozycji. Wręcz przeciwnie. Mimo zwiększenia zaplanowanego deficytu rząd postanowił, aby w nowelizacji dokonać kolejnych ograniczeń wydatków. Na początku miesiąca rząd zdecydował m.in. o kolejnych cięciach w wydatkach poszczególnych resortów, które już po oszczędnościach zaplanowanych w styczniu zostały pozbawione pieniędzy na właściwe wywiązywanie się z powierzonych im zadań. Ponadto rząd chce zabrać z Funduszu Alimentacyjnego ponad miliard złotych i rozwiązać rezerwę solidarności społecznej stworzonej z myślą o wydatkach społecznych, w związku z kryzysem gospodarczym. W rezerwie znajdowało się również ponad miliard złotych. W nowelizacji założono, że nasza gospodarka wzrośnie w tym roku o 0,2 proc., dochody wyniosą - 272,9 mld zł, a wydatki 300 mld złotych. Rząd ocenił, iż wpływy do budżetu z podatków będą mniejsze aż o ponad 47 mld zł od tego, co do tej pory utrzymywano, w tym z tytułu podatku VAT - aż o 24,6 mld złotych.
Po dzisiejszym pierwszym czytaniu projekt nowelizacji zaopiniują wszystkie branżowe komisje sejmowe, przygotowując uwagi dla sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Ma ona rozpatrzyć te sprawozdania w czwartek, a już w piątek od godziny 9.00 odbędzie się drugie czytanie projektu, czyli kolejna debata budżetowa. Głosowanie nad nowelizacją tegorocznego budżetu państwa zaplanowano na sobotę rano. W poniedziałek budżet ma zostać przekazany do Senatu. Senatorowie mogą zgłosić propozycje swoich poprawek, które musiałby rozpatrzyć Sejm. Prezydent Lech Kaczyński już zapowiedział, że znowelizowany budżet podpisze.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-07-14

Autor: wa