Cimoszewicz tak, Buzek nie
Treść
Premier Włoch Silvio Berlusconi zapowiedział, iż Włochy poprą kandydaturę Włodzimierza Cimoszewicza na przewodniczącego Rady Europy. Na poparcie szefa włoskiego rządu w boju o przewodniczenie Parlamentowi Europejskiemu nie może jednak liczyć Jerzy Buzek. Włosi mają bowiem kandydata ze swojego kraju - eurodeputowanego Mario Mauro. Premierzy Polski i Włoch podpisali wczoraj ustalenia dotyczące spraw zagranicznych.
Premier Donald Tusk i szef rządu Włoch Silvio Berlusconi otworzyli I Polsko-Włoskie Konsultacje Międzyrządowe. Premier Włoch, który przybył wczoraj do Warszawy, weźmie także udział w rozpoczynającym się dziś w stolicy Polski kongresie Europejskiej Partii Ludowej. W programie rozmów obu premierów zawarto m.in.: kwestie wzajemnej współpracy gospodarczej między Polską a Włochami, sprawę stosunków Unii Europejskiej z Rosją, światowego kryzysu gospodarczego, misji pokojowej w Afganistanie, jak też kwestię dywersyfikacji źródeł i dostaw energii do krajów Unii Europejskiej. - Podpisaliśmy ważne ustalenia dotyczące m.in. takich spraw, jak kwestie energetyczne, w tym dotyczące współpracy na rzecz wykorzystywania w sposób czysty, bezpieczny dla środowiska węgla i także w szerszym kontekście współpracy energetycznej - mówił Donald Tusk po spotkaniu z Berlusconim. Premier Włoch zapowiedział, że Włosi w najbliższym czasie zwiększą swoje inwestycje w Polsce. - Chcemy, by współpraca między naszymi krajami była jak najszersza. My, Włosi, chcemy przejść na drugie miejsce z trzeciego, jeśli chodzi o pozycję w handlu z Polską - mówił Berlusconi.
Szefowie rządów obu państw rozmawiali także o kandydaturach na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Wysuwany na to stanowisko przez premiera Tuska Jerzy Buzek nie ma jednak co liczyć na poparcie Włochów. Mają bowiem własnego kandydata, Mario Mauro. - Polska i Włochy będą prowadzić przyjazną konkurencję - deklarował Tusk. Silvio Berlusconi zapewniał jednak, że z całą pewnością Włochy poprą zgłaszaną przez polski rząd kandydaturę do sekretariatu Rady Europy.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-04-29
Autor: wa