Czteroletni plan prywatyzacji w lutym
Treść
W tym roku około 4,5-5 miliardów, a w ciągu czterech lat 25-30 miliardów złotych. To kwota wpływów, które Ministerstwo Skarbu Państwa chciałoby uzyskać z prywatyzacji. W resorcie trwają prace nad 4-letnim planem prywatyzacji. Według zapowiedzi ministra Skarbu Państwa Aleksandra Grada, rząd powinien przyjąć ten program w przyszłym miesiącu. Grad zapowiedział też wielką wymianę rad nadzorczych w spółkach Skarbu Państwa. Plan prywatyzacji na najbliższe lata miał być gotowy w ciągu 6 miesięcy. Prace w ministerstwie skarbu idą jednak na tyle szybko, iż zgodnie z zapowiedzią szefa resortu Aleksandra Grada 4-letni plan prywatyzacji powinien trafić na posiedzenie rządu już w lutym. W przygotowywanym programie zostanie określona m.in. przyszłość największych firm w kraju: PKN Orlen, KGHM Polska Miedź oraz Lotosu czy PKO BP. Jeżeli nawet zapadnie decyzja, że Skarb Państwa sprzeda kolejne pakiety akcji w tych spółkach, to nie nastąpi to w tym roku. W bieżącym roku dojdzie natomiast do prywatyzacji warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych. Pod koniec 2008 r. akcje GPW miałyby zadebiutować na giełdzie. Na razie Skarb Państwa chce zachować w swoich rękach 51 proc. akcji GPW. Na giełdę trafią też akcje Banku Gospodarki Żywnościowej. W tym roku kontynuowane będą prace nad prywatyzacją Ruchu. Do Skarbu Państwa należy aktualnie 62 proc. akcji spółki, w tym 8 proc. zarezerwowanych jest dla pracowników Ruchu. W prywatne ręce trafią też m.in. udziały w spółkach z przemysłu obronnego. Resort chce np. sprzedać udziały w Hucie Stalowa Wola, a na giełdę trafić ma Zakład Tworzyw Sztucznych Gamrat. Duże prywatyzacje zapowiadają się w energetyce. Wiceminister skarbu Jan Bury zapowiedział, że jeszcze w I kwartale tego roku na giełdę trafi Enea, a w IV kwartale Polska Grupa Energetyczna. Wejście tych spółek na giełdę ma nastąpić w wyniku nowej emisji akcji. Minister skarbu zapowiedział, że jego resort będzie dążył, żeby na giełdę trafiły również Polskie Linie Lotnicze LOT i aby była to spółka "w pełni sprywatyzowana". Grad oznajmił, że podległy mu resort będzie chciał skreślenia z ustawy o LOT zapisu, iż Skarb Państwa ma mieć 51 proc. "władztwa" w PLL LOT. - Uzyskanie dobrej ceny i szans na rozwój spółki wymaga, aby odejść od tego zapisu - oświadczył minister skarbu. Ogółem na liście prywatyzacyjnej ma się znaleźć około 300 spółek. W tym roku do prywatyzacji będą przygotowywane firmy z branż, w które - zdaniem resortu skarbu - państwo nie powinno się angażować. - Na rok 2008 naszym priorytetem jest, aby dokopać się do tych spółek Skarbu Państwa, które od kilku lat zapowiadają, że będą się prywatyzować, a nie prywatyzują się - tłumaczył Grad. Chodzi między innymi o spółki z branży turystycznej, sektora rolnego oraz przemysłu meblowego czy skórzanego. Jak wyjaśniał Grad, są to branże, w których prywatne firmy dobrze sobie radzą, a państwowe "średnio" bądź "tak sobie". MSP chce się też pozbyć tzw. resztówek, czyli drobnych udziałów Skarbu Państwa w spółkach. Grad poinformował, że spółki nawet z niewielkim udziałem państwa poddane zostaną takim samym obowiązkom informacyjnym jak spółki publiczne. Spowoduje to, zdaniem ministra, że większościowi udziałowcy takich firm "dwa razy się zastanowią", czy nadal chcą mieć w składzie udziałowców Skarb Państwa. Z "resztówkami" jest bowiem taki kłopot, że większościowi właściciele nie chcą odkupywać tych udziałów od Skarbu Państwa. I to nie tylko dlatego, że za udziały trzeba zapłacić, lecz przede wszystkim udział w spółce Skarbu Państwa uwiarygodnia taką firmę w oczach kontrahentów. Sam Skarb Państwa, mając często tysięczne części udziałów w takiej firmie, nie ma w spółce nic do powiedzenia. Prywatyzacja w kartotece Minister skarbu zapowiedział, że w ramach zwiększenia przejrzystości prywatyzacji każdej sprzedawanej firmie założona będzie specjalna kartoteka. Będzie można w niej znaleźć wszystkie najważniejsze informacje o danej prywatyzacji oraz kto nad czym przy jej przygotowaniu pracował. Kartoteka ma powstać również dla prywatyzacji już rozpoczętych. Ujawniane opinii publicznej mają być też informacje, które na etapie negocjowania umowy prywatyzacyjnej są tajne, a które po finalizacji prywatyzacji mogą być ujawnione. Grad zapowiedział również konieczność podwyższenia wynagrodzeń odpowiedzialnym za prywatyzację. - Ci, którzy odpowiadają za prywatyzację, powinni godziwie zarabiać - przekonywał minister. Szykuje się nam także masowa wymiana składu osobowego rad nadzorczych w spółkach Skarbu Państwa. Z zapowiedzi ministra skarbu wynika, że proces będzie przebiegał pod hasłem odpolityczniania rad nadzorczych. Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-01-10
Autor: wa