Czy Formułę 1 czeka
Treść
kryzys, rozłam, rozpad? Sytuacja jest zła, większość zespołów głośno wyraża niezadowolenie z forsowanych przez Międzynarodową Federację Samochodową zmian na kolejny sezon. Chodzi przede wszystkim o opcjonalny limit budżetowy oszacowany na 40 milionów funtów. Wszyscy zainteresowani otrzymaliby w zamian wiele przywilejów technologicznych dotyczących prac nad m.in. aerodynamiką i silnikami. Dla wielu to kwota nie do przyjęcia, bo rocznie wydają kilka razy więcej i nie chcą ograniczeń - i podziału na dwie kategorie. Ferrari, Renault, Toyota, Red Bull i Toro Rosso zagroziły wręcz odejściem z F1. Dziś w tej sprawie prezydent FIA Max Mosley spotka się z przedstawicielami Związku Zespołów Formuły 1 - FOTA oraz szefem F1 Berniem Ecclestonem.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-05-15
Autor: wa