Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dorn pracuje nad nową partią

Treść

Jeśli ma coś powstać, to teraz - mówi Ludwik Dorn i zapowiada, że wraz z innymi byłymi członkami Prawa i Sprawiedliwości skupionymi obecnie w kole poselskim Polska XXI jeszcze przed wiosną ogłosi powstanie nowej partii. Były wiceprezes PiS powiedział, iż liczy na poparcie osób rozczarowanych działalnością PiS i Platformy Obywatelskiej. W opinii Dorna, nowe ugrupowanie mogłoby powalczyć o 5-8-procentowe poparcie.

Gdy był wyrzucany z Prawa i Sprawiedliwości, mówił, że jest członkiem PiS na wygnaniu. Teraz najwyraźniej przestał nim być, mimo że jego status w PiS się nie zmienił. - Z 14 na 15 czerwca intensywnie myślałem i doszedłem do wniosku, że PiS się nie zmieni. Prawo i Sprawiedliwość zaskorupiało i wdało się z PO w partyjną młóckę. A skoro się nie zmieni, a mnie jako polityka interesuje oddziaływanie na losy kraju, to dlaczego mam wiązać się z partią, z której jestem wygnany, a która nie ma większych szans na powrót do władzy - tłumaczył wczoraj Dorn. Do tworzenia nowego ugrupowania przystąpił wraz z innymi byłymi politykami PiS, na czele z byłym wiceprezesem tej partii Kazimierzem Michałem Ujazdowskim. Powiedział także, iż rozmawia, choć niekoniecznie o tej sprawie, także z liderem Prawicy Rzeczypospolitej Markiem Jurkiem.
Dorn liczy na to, że 5-8 proc. wyborców oczekuje na nową ofertę na scenie politycznej. Chce ją skierować m.in. do obecnych 30-latków i 40-latków, którzy, w ocenie byłego wiceszefa PiS, przechodząc w przyszłości na emeryturę, mogą w największym stopniu doświadczyć skutków zaniechań reform przez rząd Donalda Tuska. Nową inicjatywę kieruje jednak zwłaszcza do wszystkich wyborców rozczarowanych zarówno PiS, jak i PO.
- Rozumiem, że Ludwik Dorn chce powalczyć o elektorat i działaczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej - żartuje Joachim Brudziński (PiS). Zdaniem posła, Dorn się uaktywnia, gdy PiS przystępuje do swoich kongresów. - Tak było podczas ostatniego kongresu, tak jest i teraz. Zbyt cenię sobie inteligencję i przenikliwość polityczną Ludwika Dorna, aby przypuszczać, że w rzeczywistości wierzy, iż wspólnie z panem Ujazdowskim jest w stanie stworzyć nową jakość i siłę na scenie politycznej - dodał Brudziński. Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski mówił z kolei, że Platforma nowej formacji się nie obawia. - Ludwik Dorn próbuje tworzyć nową partię z tymi, którzy niedawno też próbowali stworzyć nową siłę polityczną - z Markiem Jurkiem i Kazimierzem Ujazdowskim. Ani jedna, ani druga inicjatywa nie miała powodzenia. Nie sądzę, żeby inicjatywa Dorna służyła czemuś wielkiemu - dodał Chlebowski.
Ludwik Dorn zapowiedział pół żartem, pół serio, że jeśli zajdzie taka potrzeba, być może ponownie jak w 2001 roku wraz z Kazimierzem Ujazdowskim zastawią swoje domy, aby zdobyć pieniądze na działalność polityczną.
AKW
"Nasz Dziennik" 2009-09-25

Autor: wa