Jak nie wyjazd, to urlop
Treść
Rozmaicie są tłumaczone nieobecności czołowych przedstawicieli rządu oraz parlamentu podczas centralnych uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie w 89. rocznicę Cudu nad Wisłą. Wynika z nich, że 15 sierpnia jest dla ministrów premiera okazją do wycieczek poza miasto. Niektórzy liderzy Platformy Obywatelskiej nie przybyli z innego prostego powodu - bo byli na urlopie.
Kombatanci są oburzeni nieobecnością szefów resortów gabinetu premiera Donalda Tuska oraz przedstawicieli parlamentu podczas warszawskich uroczystości upamiętniających bitwę stoczoną w 1920 r. z nacierającą bolszewicką armią. Paweł Graś, minister Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, informuje, że szef rządu nie mógł być obecny przy Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie, ponieważ odwiedził nasz kontyngent wojskowy w Afganistanie. Podobnie usprawiedliwiony może być Bronisław Komorowski, marszałek Sejmu, który uczestniczył w równoległych uroczystościach w Ossowie i Radzyminie.
Gorzej natomiast przedstawia się sytuacja z pozostałymi decydentami Platformy Obywatelskiej, jak np. z wicepremierem Grzegorzem Schetyną, ministrem spraw wewnętrznych i administracji. Wioletta Paprocka, rzecznik MSWiA, tłumaczy nieobecność swojego szefa wcześniej zaplanowanymi wizytami u kolegów partyjnych. - Wicepremier miał w sobotę spotkania we Wrocławiu z wojewodą oraz partyjne jako poseł. To było już zaplanowane dużo wcześniej - twierdzi Paprocka. Dodaje, że przed wyjazdem Schetyna upewnił się, że w warszawskich uroczystościach zastąpi go Adam Rapacki, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Problem w tym, że jak sprawdził "Nasz Dziennik", 15 sierpnia szef MSWiA nie odwiedził wcale Rafała Jurkowlańca, wojewody dolnośląskiego. - Wicepremier był tutaj w piątek na otwarciu autostrady razem z Cezarym Grabarczykiem, ministrem infrastruktury - oznajmia Dagmara Turek-Samól. Zaprzecza jednocześnie, jakoby Schetyna miał spotkać się 15 sierpnia z wojewodą.
No cóż, można powiedzieć, że zostali przecież jeszcze koledzy z PO z województwa dolnośląskiego, z powodu których Schetyna nie mógł uczcić w Warszawie poległych z 1920 roku.
Trudniej natomiast było otrzymać informację dotyczącą absencji podczas obchodów 89. rocznicy Bitwy Warszawskiej Bogdana Borusewicza, marszałka Senatu. Sezon urlopowy sprawił, że nawet w Senacie oraz biurze senatorskim nie wiedziano przez dłuższy czas, co się działo z marszałkiem w dniu 15 sierpnia.
- Pan marszałek był od 6 do 16 sierpnia na urlopie - otrzymujemy ostatecznie odpowiedź od Zdzisława Iwanickiego, wicedyrektora Gabinetu Marszałka Senatu.
Jak się okazuje, również kolejny nieobecny na warszawskich uroczystościach - Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, ceni sobie urlop. "Uprzejmie informujemy, że Minister Sikorski przebywa obecnie na urlopie. Święto Wojska Polskiego uczcił jednak, biorąc udział w obchodach zorganizowanych 13 sierpnia na terenie 1. Brygady Logistycznej w Bydgoszczy. Impreza była związana również z 90. rocznicą utworzenia Pomorskiego Okręgu Wojskowego. Podczas uroczystości w Warszawie resort reprezentował w zastępstwie Sekretarz Stanu w MSZ pan Jan Borkowski" - czytamy w piśmie przesłanym nam przez Biuro Rzecznika Prasowego MSZ.
Niestety, nie udało nam się dowiedzieć, co robiła w dniu 15 sierpnia Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent m.st. Warszawy.
Jacek Dytkowski
"Nasz Dziennik" 2009-08-18
Autor: wa