Kompromitacja
Treść
Polscy piłkarze zremisowali wczoraj w Kapsztadzie po kolejnym beznadziejnym meczu z Irakiem 1:1 na zakończenie bezsensownego zgrupowania w RPA. Nie udało się zatrzeć fatalnego wrażenia po sobotniej porażce z gospodarzami przyszłorocznego mundialu.
Kiedy sportowiec (piłkarz, koszykarz, siatkarz etc.) reprezentuje swój kraj, powinien przynajmniej chcieć pokazać się w koszulce w narodowych barwach z jak najlepszej strony. Walczyć, angażować się, wkładać serce. Polscy piłkarze po raz kolejny udowodnili wczoraj, iż takich cech u progu wakacji próżno od nich wymagać. Myślami błądząc po plażach z palmami, po raz kolejny odrobili pańszczyznę, poczłapali po zielonej murawie przez nieco ponad 90 minut i udali się do szatni zadowoleni, że to już koniec. W międzyczasie zajrzało im w oczy widmo totalnej kompromitacji, gdy tuż po przerwie ambitnie ganiający za piłką Irakijczycy objęli prowadzenie - Kareem Mahdi wykorzystał bierność naszej defensywy i pokonał Sebastiana Przyrowskiego. Wyrównał Roger Guerreiro, po ładnej, indywidualnej akcji. I to tyle. Mecz się odbył, wynik poszedł w świat, a naszych nie usprawiedliwia nic. Nawet brak podstawowych graczy. Irakijczycy też zagrali rezerwami...
Pisk
Polska - Irak 1:1 (0:0).
Roger Guerreiro (72.) - Kareem Mahdi (54.). Polska: Przyrowski - Polczak, Bosacki (46. Rzeźniczak), Żewłakow, Krzynówek (46. Komorowski) - Peszko (72. Janczyk), Dudka, Murawski (66. Bandrowski), Trałka (46. Roger), Wilk - Lewandowski (46. Saganowski).
"Nasz Dziennik" 2009-06-10
Autor: wa