Kryterium... towarzyskie
Treść
Platforma Obywatelska spłaca wyborcze długi. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego ogłosiło wczoraj listę projektów kluczowych, mających otrzymać dofinansowanie ze środków unijnych. W spisie, liczącym 433 projekty, niestety nie znalazło się miejsce dla chcącej kształcić informatyków Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Znalazły się natomiast pieniądze dla biznesmena związanego z Platformą Obywatelską. 80,7 mln zł z unijnych funduszy dostanie spółka "Miasteczko Multimedialne". Jej prezesem jest Krzysztof Pawłowski, w 2005 r. członek komitetu poparcia Donalda Tuska w wyborach prezydenckich. Zdaniem minister Elżbiety Bieńkowskiej, Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej nie spełnia "kryteriów" programu infrastruktury szkolnictwa wyższego, bo chce kształcić na kierunku informatycznym, a nie matematyczno-biologicznym. Szefowa resortu rozwoju regionalnego wyjaśniła jednak, że w zasadzie to nie żadne kryterium, a "preferencje". Zielone światło dostał biznes związany z Platformą Obywatelską. Na liście indykatywnej znalazło się przedsięwzięcie Krzysztofa Pawłowskiego, senatora I i II kadencji, założyciela i rektora Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu, współtwórcy Business Center Club. Na liście znalazło się też miejsce na dofinansowanie eksperymentów z zapłodnieniem in vitro. Uniwersytet Łódzki ma otrzymać ponad 46 mln zł na projekt badania "testów in vitro w praktyce farmaceutycznej i klinicznej". Resort rozwoju regionalnego zdecydował o wykreśleniu z listy projektów kluczowych ponad połowy zaakceptowanych wcześniej wniosków. Lista liczy obecnie 433 projekty mające wartość 166,4 mld zł, przy czym dofinansowanie ma wynieść 104,8 mld złotych. Jednak - jak zastrzega minister Bieńkowska - "umieszczenie projektu na liście nie oznacza gwarancji otrzymania środków". Konieczne jest jeszcze spełnienie szeregu warunków przed podpisaniem preumowy. - Moment, w którym można być pewnym środków, to moment podpisania umowy właściwej - zaznaczyła minister. Dodatkowo co pół roku lista będzie poddawana procesowi weryfikacji, podczas którego będzie można wpisać na nią nowe projekty. Cięcia na liście uwolniły ok. 30 mln zł, które zostaną głównie przeznaczone na dofinansowanie projektów wyłanianych w konkursach. Dodatkowo co pół roku lista będzie poddawana procesowi weryfikacji, podczas którego będzie można wpisać na nią nowe projekty. Cięcia na liście uwolniły ok. 30 mln zł, które zostaną głównie przeznaczone na dofinansowanie projektów wyłanianych w konkursach. Bez zmian zostały projekty: rozwój Polski Wschodniej, dotyczące zwiększenia innowacyjności w gospodarce, zdrowia, kultury, infrastruktury i środowiska. Unieważniono całą listę dotyczącą turystyki, a mniejsze lub większe zmiany wprowadzono w projektach: informatyzacja, środowisko, kultura, energetyka, rozwój biznesu. W projekcie szkolnictwo wyższe z 32 projektów pozostało na liście 25, a pozostałe mają startować w konkursie. Na liście nie znalazła się m.in. Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu ze swoim Inkubatorem Nowoczesnych Technologii na rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego przewidującym budowę wydziału informatyki. Całkowita wartość projektu to 18 mln euro, z czego 15 mln euro miało pochodzić z unijnej dotacji. - Jest to decyzja absolutnie merytoryczna, szkoła o. Rydzyka nie spełniała kryteriów - wyjaśniała na wczorajszej konferencji prasowej Bieńkowska. Jej zdaniem, projekt nie spełnia dwóch podstawowych "kryteriów": WSKSiM nie ma bowiem uprawnień do nadawania tytułów doktorskich. Zapomniała tylko dodać, że owo kryterium zostało zmienione już po wstępnym zawarciu umowy ze szkołą. A poza tym dotyczył on planu utworzenia wydziału informatyki, a preferowano uczelnie z wydziałami matematycznymi i biologicznymi. No cóż, jak chce się uderzyć, kij zawsze się znajdzie. - Od początku było wiadomo, że ten projekt nie cieszy się poparciem ze strony środowisk lewicowych, liberalnych i chodziło o wymyślenie takich kryteriów, żeby go odrzucić - oceniła w rozmowie z nami była minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka. Posłanka podkreśliła, że nie chodzi o promowanie doktorów, ale o to, by ludzie otrzymywali wykształcenie na poziomie wyższej uczelni i potem szli do pracy. Poza tym jest dla niej dziwna argumentacja eliminacji informatyki z programu, który miał za zadanie rozwój kierunków technicznych, który to kierunek leży przecież w tym zakresie. Na liście przedstawionej przez MRR znalazł się m.in. projekt budowy autostrady A1, A4 i południowej obwodnicy Warszawy. Trafiło tam również warszawskie lotnisko Okęcie i metro. Rząd chce także dofinansować połączenie energetyczne Polska - Litwa i budowę rurociągu naftowego Brody - Płock z możliwością przedłużenia do Gdańska lub w kierunku zachodnim. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-02-02
Autor: wa