Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kto sieje wiatr...

Treść

"Gazeta Wyborcza" z nieskrywanym oburzeniem relacjonowała wczoraj zachowanie części kibiców warszawskiej Legii, którzy mieli nie uszanować pamięci zmarłego w sobotę Jana Wejcherta, współwłaściciela klubu i stacji TVN, i zaczęli skandować w czasie ligowego meczu "jeszcze jeden", najwyraźniej pod adresem Mariusza Waltera - drugiego ze współwłaścicieli klubu. Zachowanie kibiców było rzeczywiście nie na miejscu i wynikało zapewne z faktu, że fani Legii są w konflikcie z władzami klubu - nie bez znaczenia była prowadzona przeciwko nim medialna kampania, głównie przez TVN i "GW", odsądzająca ich od czci i wiary - i w ten sposób zapewne odreagowali swoje emocje.

Jednak komentując całe wydarzenie, "Gazeta Wyborcza" wylewa krokodyle łzy nad zachowaniem kibiców, jakby zapominając, że sama przyzwoliła na podobne czyny. Redaktorzy "Wyborczej" nie pamiętają jakoś o tym, że kilka lat temu propagowali na łamach swojej gazety inicjatywę Fundacji dla Wolności, która polegała na reklamowaniu koszulek z różnymi "postępowymi i wolnościowymi hasłami". Ileż to zachwytów było nad koszulkami z nadrukami typu: "Jestem gejem", "Mam AIDS", "Usunęłam ciążę" czy "Nie chodzę do kościoła". Ale wśród tych haseł było jedno szczególne: "Nie płakałem po papieżu", które pojawiło się ledwie rok po śmierci Jana Pawła II. Gazeta broniła wówczas tego sloganu "w imię wolności", ale jakoś teraz nie dostrzega, że z tak właśnie pojmowanej wolności skorzystali obecnie kibice Legii.
Krzysztof Losz
"Nasz Dziennik" 2009-11-03

Autor: wa