Kubot już 89.
Treść
Łukasz Kubot awansował na 89. miejsce w najnowszym rankingu ATP World Tour. To nie tylko jego życiowy wynik, ale i najlepsza pozycja polskiego tenisisty od czasów Wojciecha Fibaka.
Fibak był ostatnim tenisistą znad Wisły, który znalazł się w czołowej setce światowego rankingu. Ba, przez dłuższy czas utrzymywał w nim czołowe lokaty, w lipcu 1977 roku zajmując rewelacyjne, dziesiąte miejsce. Jedenaście lat później blisko pierwszej setki był Wojciech Kowalski, ale ostatecznie nie udało mu się przekroczyć tej granicy. Teraz wreszcie powiodło się Kubotowi. Zadecydował dobry występ w turnieju rangi ATP Masters 1000 w paryskiej hali Bercy, w którym przeszedł eliminacje i doszedł do drugiej rundy. Dzięki temu wywalczył sporo punktów i przesunął się w rankingu ze 111. na 89. miejsce. W ogóle kończący się sezon był najlepszy w dotychczasowej karierze Polaka. W październiku w Pekinie pokonał samego Amerykanina Andy'ego Roddicka, w maju awansował do finału Serbia Open, wygrywając m.in. z Chorwatem Ivo Karloviciem. Zatrzymał go dopiero Serb Novak Djokovic. Kubot umiejętnie łączył starty indywidualne z deblowymi, w tych drugich - razem z Austriakiem Oliverem Marachem - znalazł się już w elicie, zapewniając sobie m.in. prawo startu w prestiżowym ATP World Tour Finals w Londynie.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-11-17
Fibak był ostatnim tenisistą znad Wisły, który znalazł się w czołowej setce światowego rankingu. Ba, przez dłuższy czas utrzymywał w nim czołowe lokaty, w lipcu 1977 roku zajmując rewelacyjne, dziesiąte miejsce. Jedenaście lat później blisko pierwszej setki był Wojciech Kowalski, ale ostatecznie nie udało mu się przekroczyć tej granicy. Teraz wreszcie powiodło się Kubotowi. Zadecydował dobry występ w turnieju rangi ATP Masters 1000 w paryskiej hali Bercy, w którym przeszedł eliminacje i doszedł do drugiej rundy. Dzięki temu wywalczył sporo punktów i przesunął się w rankingu ze 111. na 89. miejsce. W ogóle kończący się sezon był najlepszy w dotychczasowej karierze Polaka. W październiku w Pekinie pokonał samego Amerykanina Andy'ego Roddicka, w maju awansował do finału Serbia Open, wygrywając m.in. z Chorwatem Ivo Karloviciem. Zatrzymał go dopiero Serb Novak Djokovic. Kubot umiejętnie łączył starty indywidualne z deblowymi, w tych drugich - razem z Austriakiem Oliverem Marachem - znalazł się już w elicie, zapewniając sobie m.in. prawo startu w prestiżowym ATP World Tour Finals w Londynie.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-11-17
Autor: wa