Kupa wosku, same remonty
Treść
W ciągu trzech miesięcy ma być powołany w ratuszu rzecznik sądeckich niepełnosprawnych. W niedzielę odbyły się andrzejki stowarzyszeń skupiających osoby niepełnosprawne w Nowym Sączu. Lany był wosk, a organizator spotkania, przewodniczący Rady Miasta Artur Czernecki wywróżył sobie z dużego kawałka przelanego przez klucz same remonty. Po raz siedemnasty Artur Czernecki przygotował spotkanie andrzejkowe niepełnosprawnych, chorych i starszych w Szkole Podstawowej nr 20 w Nowym Sączu. Poprzedziła je jak zwykle msza święta, celebrowana przez duszpasterza tych środowisk oj. Stanisława Olesiaka w sąsiadującym ze szkołą kościele Matki Bożej Niepokalanej. Po mszy kilkaset osób zasiadło przy stołach w sali gimnastycznej "dwudziestki", by spotkać się ze sobą, podzielić dobrym, krzepiącym słowem i zgodnie z tradycją andrzejkową, choć z pewnym wyprzedzeniem czasowym - powróżyć sobie. Wiadomo, czego - zdrowia i pogody ducha. Na spotkanie przybył poseł Arkadiusz Mularczyk oraz były poseł Edward Ciągło. Od dawna w Nowym Sączu wspólną rodzinę tworzą członkowie stowarzyszeń "Nadzieja", "Spokojne jutro", Towarzystwa Przyjaciół Dzieci i istniejącego przy nim koła dzieci chorych na cukrzycę, Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, Stowarzyszenia Przyjaciół "Serca i życia" oraz "Beskidzkich Więzi" z radną Barbarą Jurowicz, która od czterech lat wpsółorganizuje imprezy dla niepełnosprawnych. Wszyscy oni przybyli na niedzielne andrzejki. Przedstawiciele stowarzyszeń lali wosk przez klucz, wróżąc przyszłość dla swoich organizacji. Sobie na szczęście wróżył też ojciec Olesiak. - Mnie wylała się spod klucza kupa wosku, co zdaniem obecnych wróży remonty w mieście - żartował przewodniczący Czernecki. Na samych żartach się jednak nie skończyło. Poseł Mularczyk, życząc zebranym pomyślności, zapowiedział u siebie w biurze dyżury prawne dla osób niepełnosprawnych. Ktoś z zebranych przypomniał, że przed rokiem prezydent Ryszard Nowak obiecał powołać rzecznika osób niepełnosprawnych w Urzędzie Miasta. Ponieważ nie było nikogo z ratusza, pytanie zadaliśmy wczoraj prezydentowi osobiście. - Nie zapomniałem o przyrzeczeniu - powiedział nam prezydent Nowak. - Nie mogliśmy go spełnić do tej pory z przyczyn finansowych. Mogę zapewnić, że zgodnie z tym co ustaliłem wcześniej, pełnomocnik zacznie pracę w styczniu przyszłego roku. (WCH) "Dziennik Polski" 2007-11-20
Autor: wa