Łagodniej z porywaczami
Treść
Posłowie nie chcą zaostrzenia kar m.in. za wzięcie zakładnika. Sejmowa komisja nadzwyczajna do spraw zmian w kodyfikacjach odrzuciła poprawki PiS zgłoszone podczas drugiego czytania projektu nowelizacji kodeksu karnego.
Posłowie PiS chcieli zaostrzenia kary więzienia za bezprawne pozbawienie kogoś wolności ze szczególnym udręczeniem. Według projektu nowelizacji, za uwięzienie, które było dłuższe niż tydzień albo wiązało się ze szczególnym udręczeniem, sąd mógłby orzekać karę od 2 do 12 lat więzienia. Obwiązujący kodeks karny przewiduje za ten czyn karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Nie znalazły też uznania posłów koalicji inne zmiany w kodeksie. Wnioskodawcy chcieli rozszerzyć katalog przestępstw, co do których istnieje obowiązek powiadamiania policji o ich popełnieniu, także o przestępstwo bezprawnego pozbawienia kogoś wolności. Obecnie nie jest karane niepowiadomienie o porwaniu przy założeniu, iż ktoś posiada wiarygodne informacje na ten temat, chyba że ktoś został pozbawiony wolności "w celu zmuszenia innego podmiotu do określonego zachowania".
Posłowie zgłosili również poprawki dotyczące przestępstwa wzięcia zakładnika, które wcześniej odrzucono podczas prac legislacyjnych. - Poprawki mają na celu przywrócenie projektu ustawy do stanu pierwotnego - powiedziała Małgorzata Sadurska (PiS). - Kary za ten czyn powinny być porównywalne z karami za przestępstwo bezprawnego pozbawienia wolności - argumentowała. Posłowie PiS już wcześniej podkreślali, że wprowadzili takie zmiany pod wpływem sprawy porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika.
Strona rządowa podnosiła jednak argument, że propozycje te mają wady legislacyjne. Na posiedzeniu komisji Grażyna Stanek, zastępca dyrektora Departamentu Legislacyjno-Prawnego w Ministerstwie Sprawiedliwości, wskazywała, że zaostrzenie kar za wzięcie zakładnika nie ma uzasadnienia.
Wnioskodawcy projektu argumentują, iż "sankcje karne istniejące w dotychczasowo obowiązującym kodeksie karnym nie oddają stopnia społecznej szkodliwości tych czynów". Zwracają uwagę, że "pozbawienie wolności, nawet krótkotrwałe, jeżeli wiązało się ze szczególnym udręczeniem, jest źródłem niebywałych cierpień osoby pozbawionej wolności, która zdana na łaskę porywaczy może wyobrażać sobie jak najgorszy rozwój wydarzeń". Pozbawienie wolności wiąże się także "z udręką psychiczną osób najbliższych dla porwanego, a także całej społeczności zaangażowanej w poszukiwania takich osób". Dlatego zdaniem PiS, "aktualnie obowiązująca sankcja karna jest nieadekwatna do stopnia szkodliwości społecznej czynu i musi zostać podwyższona".
Zenon Baranowski
"Nasz Dziennik" 2009-04-01
Autor: wa