Prezydent z dawnych lat
Treść
25 listopada w wieku 81 lat zmarł Wiesław Oleksy, były prezydent Nowego Sącza. Uroczystości pogrzebowe odbyły się wczoraj w Łomży. - To postać wielce zasłużona dla naszego miasta - mówi były dyrektor Ruchu Władysław Sołtys. - Nazwisko Wiesława Oleksego związane jest m.in. z eksperymentem sądeckim. Za jego czasu powstał stadion, na którym swoje mecze rozgrywa Sandecja. Choć wyemigrował z Sącza, chętnie tutaj wracał, interesował się tym, co się u nas dzieje. Był prezydentem w trudnych czasach. Swoją funkcję starał się wypełniać jak najlepiej. Wiesław Oleksy urodził się 17 lipca 1926 r. w Nowym Sączu. Ukończył Wydział Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od roku 1952 pracował jako urzędnik (m.in. sekretarz) w Prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Był zaufanym człowiekiem ówczesnego przewodniczącego PMRN Janusza Pieczkowskiego. Kiedy ten został wicewojewodą nowosądeckim, w roku 1975 został prezydentem miasta (wtedy już taka terminologia obowiązywała). To stanowisko gospodarza naszego grodu piastował do 1981 r. Później został zatrudniony na stanowisku przewodniczącego Miejskiej Komisji Planowania. Wcześniej był też m.in. dyrektorem Biura Powiatowej Rady Narodowej, działał też w Sandecji. W roku 1984 wyjechał z Nowego Sącza do Łomży. Tam pracował w różnych instytucjach, m.in. w Izbie Skarbowej. - To był bardzo porządny, uczciwy i rzetelny człowiek - wspomina Bolesław Basiński (prezydent Nowego Sącza w latach 1981-84). - Znał się na pracy w administracji. Szczególnie cieszyła go sfera gospodarcza, inwestycje i remonty. Szukał pieniędzy. Starał się jak mógł rozbudowywać miasto. Przez cztery lata byłem jego podwładnym jako kierownik Wydziału Kultury, Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Bardzo dobrze nam się współpracowało. Nie żałował grosza na te dziedziny życia, nigdy nie odmówił wsparcia. Kiedy opuścił Nowy Sącz, rzadziej go widywałem. Wiem jednak, że zawsze z oddali tęsknił za swoim miastem. (PG) "Dziennik Polski" 2007-11-28
Autor: wa