Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rada ze znakiem zapytania

Treść

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła kolejną próbę wybrania Rady Nadzorczej Telewizji Polskiej. Jednak jeden z członków Rady - Lech Haydukiewicz z LPR, zapowiada, iż w razie czego i tak zaskarży ewentualny wybór do KRS, ponieważ według niego, odbył się z pominięciem regulaminu.

Kandydaci do Rady Nadzorczej TVP to: Tomasz Siemiątkowski, Bogusław Szwedo, Janina Goss, Mirosław Kasprzak, Janusz Niedziela, Andrzej Liberadzki, Marek Zagórski, Stanisława Górniak, Piotr Bielawski, Tomasz Szatkowski i Aleksander Zioło. Kadencja poprzedniej rady zakończyła się 3 lipca. Członkowie KRRiT wywodzący się z PiS pertraktują podział miejsc w RN TVP z członkami wywodzącymi się z LPR. Między innymi dlatego do tej pory nie udało im się dojść do porozumienia i wybrania rady nadzorczej, oprócz której żaden inny organ nie ma możliwości kontrolowania decyzji podejmowanych przez p. o. prezesa TVP Piotra Farfała. Politycy opozycji coraz głośniej i dobitniej mówią, że za Farfałem murem stoi Platforma Obywatelska.
Tymczasem wczoraj w Senacie odbyła się debata na temat sprawozdania KRRiT z działalności w 2008 roku. Pewne jest, że dziś zostanie ono odrzucone głosami PO. - Będzie tak, ponieważ chce tego Platforma. We wrześniu odrzuci je też Sejm i wtedy jeśli prezydent tego nie zrobi, to będzie to wyglądało tak, że chce podtrzymać rządy prezesa Farfała. Jeśli odrzuci sprawozdanie, większość nowej KRRiT wybierze obecny skład parlamentu. To na prezydenta spadnie całe zło, po prostu widać, że tu nie ma żadnego przypadku, a plan działania Platforma Obywatelska sprytnie przemyślała - podkreśla w rozmowie z nami senator Czesław Ryszka (PiS). - To sprawozdanie nie zasługuje na taki los, ponieważ chociażby jego objętość uzmysławia ogrom prac, jaką ustawodawca złożył na barki tej instytucji. Czytając tę informację, można zauważyć pogarszającą się sytuację etyczną w mediach w naszym kraju - dodaje Ryszka.
Zdaniem senatora, w politycznym kontekście należy także widzieć wniosek ministra skarbu Aleksandra Grada o wyznaczenie kuratora dla TVP. Kilka dni temu p. o. prezes Farfał stwierdził w piśmie do sądu, że wniosek ten jest uzasadniony, ponieważ do tej pory KRRiT nie powołała nowej Rady Nadzorczej TVP. - Myślę, że prezes Farfał tak naprawdę nie godzi się na kuratora w TVP, dlatego że minister Grad cały czas broni Farfała. Taki prezes jest mu na rękę, ponieważ wyrzuca dziennikarzy nieprzychylnych PO, robi cięcia finansowe, jest narzędziem tej partii. Oczywiste jest, że gdyby Platforma Obywatelska chciała pozbyć się prezesa Farfała z TVP, mogłaby to już dawno uczynić - podkreśla Ryszka.
Izabela Borańska-Chmielewska
"Nasz Dziennik" 2009-07-31

Autor: wa