Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Razem, ale osobno

Treść

Związek Nauczycielstwa Polskiego i oświatowa "Solidarność" zapowiadają strajki. Dojdzie do nich, jeśli ministerstwo edukacji na dzisiejszym spotkaniu ze związkowcami nie zapewni, że do 29 lutego przedstawi propozycje rozwiązania problemu wzrostu wynagrodzeń i emerytur nauczycielskich. Ale związkom łatwiej jest formułować żądania, niż działać wspólnie w interesach nauczycieli. - Liczymy na to, że dzisiejsze spotkanie z MEN będzie bardziej efektywne od poprzedniego - wyraża nadzieję prezes ZNP Sławomir Broniarz. Jeśli jednak do porozumienia nie dojdzie, związkowcy zapowiadają walkę o swoje. Broniarz podkreśla fakt, że jeżeli środowisko nauczycielskie w referendum odpowie "tak" na pytanie "Czy wezmę udział w strajku?", 31 marca może zostać podjęta przez ZNP uchwała o przeprowadzeniu strajku. Tymczasem prezesowi związku współpracę zaproponowała "Solidarność", ale Sławomir Broniarz podchodzi do tego pomysłu niechętnie. Prezes ZNP zarzuca "Solidarności", że w ubiegłym roku jednostronnie podpisała porozumienie płacowe z ministrem Romanem Giertychem oraz że niechętnie odniosła się do niedawnego marszu 12 tys. nauczycieli i uznawała strajk ZNP za polityczny. - Przypomnę, że były propozycje delegalizacji ZNP, były propozycje odebrania majątku ZNP, oskarżano nas o postkomunistyczne tradycje, o działania szkodzące polskiej racji stanu i w to wszystko wpisała się "Solidarność", idąc ręka w rękę z byłym ministrem edukacji Romanem Giertychem - twierdzi Broniarz. - Jednak mamy nadzieję, że ktoś z ZNP przyjdzie na spotkanie, i nie chcemy przypominać, jak się zachowywał ZNP podczas rządów Leszka Millera, a tamten rząd przecież zamrażał płace nauczycieli - odpowiada rzecznik prasowy nauczycielskiej "Solidarności" Wojciech Jaranowski. Zapewnia także, że "Solidarność" nie chce żadnych kolejnych spięć i wojen między związkami. - Zaprosiliśmy do rozmów wszystkie związki zawodowe, chcemy działać wspólnie, żeby mieć większą siłę. Przecież jeżeli w ewentualnym strajku nie będą uczestniczyły wszystkie związki zawodowe, to taki strajk nie wyjdzie - dodaje Jaranowski. Izabela Borańska "Nasz Dziennik" 2008-01-31

Autor: wa