Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Saga o Mordarskich i Łaganach

Treść

W Galeria Marii Ritter można było posłuchać niezwykle interesującej sagi o artystycznych rodach Mordarskich i Łaganów, których losy wpisują się w historię Sądecczyzny i Ziemi Limanowskiej. Pasjonujące rzeczy o rodzinie Mordarskich, jednej z najbardziej umuzykalnionych w regionie, opowiadała Kazimiera Mordarska Łagan, która w ub. roku obchodziła 50-lecie pracy artystycznej. Wystąpiła w regionalnym stroju i charakterystycznym kapeluszu. Pani Kazimiera uprawia ponad trzydzieści różnego rodzaju dyscyplin sztuki, jest kronikarzem rodowym, dawniej koncertowała w czwórkę w zespole sióstr Mordarskich. Jej opowieści o rodach uzupełniali siedzący obok synowie Zbigniew i Tadeusz oraz Ludwik Mordarski, założyciel Zespołu Regionalnego Pieśni i Tańca "Limanowianie". Spotkanie zorganizowane przez Muzeum Okręgowe oraz Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Nowym Sączu prowadziła Anna Totoń: - Jestem pod wrażeniem, jak ta kobieta w charakterystycznym kapelusiku potrafi dzierżyć w ręce te dwa rody - mówiła. - Czego ona nie potrafi? Chyba wszystko. Posiada szafę pełną kronik. To wyjątkowa skarbnica wiedzy. By dokładnie poznać dzieje rodu Mordarskich, liczącego osiem pokoleń, z czego pięć muzykowało, trzeba by spędzić wiele dni. Historię Kazimiera Mordarska Łagan rozpoczęła od przybliżenia postaci Jakuba Mordarskiego, Jana Mordarskiego, Franciszka - jej dziadka, grającego w cesarsko królewskiej orkiestrze wojskowej w Wiedniu. Jego żona także muzykowała. W takim duchu wychowali jedenaścioro dzieci. Jednym z nich był Mieczysław Mordarski, pierwszy kapelmistrz I Pułku Strzelców Podhalańskich w Nowym Sączu, ojciec Kazimiery Mordarskiej i Ludwika Mordarskiego. Mieczysława los obdarzył dziewięciorgiem dzieci. Pani Kazimiera bardzo ciepło wspomina dom rodzinny, gdzie tata, urządzał tzw. grane wieczory. Schodzili się na nie wszyscy znajomi i sąsiedzi. Ludwik Mordarski otwiera osobny rozdział rodu, związany bardziej z Limanową. Jest on nie tylko założycielem, kierownikiem i choreografem "Limanowian", ale skarbnicą wiedzy o folklorze, autorem unikalnej publikacji "Muzyka Ziemi Limanowskiej". Opowieści o sadze obu rodów uzupełniały archiwalne zdjęcia. (MIGA) "Dziennik Polski" 2007-12-14

Autor: wa