Sokół dla Dunajca
Treść
Urodzeni w roku 1999 i później piłkarze Dunajca zwyciężyli w pierwszej edycji ogólnopolskiego turnieju pn. Sokół Cup 2007, który odbył się w Starachowicach. Sądeczanie odnieśli tam pięć zwycięstw, zaledwie w dwóch przypadkach zadowalając się remisem. Do rywalizacji przystąpiło dwanaście drużyn, które przydzielono do dwóch grup eliminacyjnych. W tej fazie zawodów sądeczanie uzyskali następujące wyniki: z Gwiazdą Ruda Śląska 2-0 (bramki: Kohli 2); z Kosą Konstancin 1-1 (Ruchała); z Championem Pionki 4-0 (Ruchała 2, Matras, Kohli); z Juventą Starachowice 4-0 (Jurczak, Talar, Ruchała, Kohli); z Kolporterem Korona Kielce 1-1 (Ruchała). W półfinale Dunajec bez większych problemów uporał się z nadziejami ŁKS Łódź, zwyciężając 4-1 po dwóch trafieniach Ruchały oraz bramkach Kohlego i Matrasa. Z równie dobrym skutkiem gracze z ul. Kościuszki poczynali sobie w potyczce decydującej o pierwszej lokacie. Po raz kolejny trafili na Gwiazdę z Rudy Śląskiej, ponownie udowadniając swą wyższość. Wygrali 3-1 po golach Ruchały, Rzegockiego i Matrasa. Najlepszym graczem turnieju uznany został Artur Ruchała z Dunajca, syn trenera tej drużyny Jacka Ruchały. - To był udany występ mych podopiecznych - ocenia szkoleniowiec. - Wywalczone na parkiecie rezultaty świadczą dobitnie o tym, że puchar przypadł nam jak najbardziej zasłużenie. Proszę mi wierzyć, w tych chłopakach drzemią olbrzymie możliwości. Tylko od nich samych teraz zależy, czy zdołają je we właściwy sposób wykorzystać. Chciałbym podkreślić, że w starachowickim turnieju znakomicie spisywał się bramkarz Filip Bembenik i że wyjazd na zawody stał się możliwy dzięki finansowemu wsparciu rodziców młodych zawodników, szczególnie Grzegorza Talara z firmy Spagnolo. (DW) Warto wiedzieć Dunajec wystąpił w Starachowicach w następującym składzie: Filip Bembenik, Michał Tokarski, Szymon Werajtis, Nikodem Gniecki, Bartłomiej Kohli, Artur Ruchała, Karol Matras, Tomasz Dylowicz, Tomasz Talar, Kacper Żuchowicz, Damian Rzegocki, Mateusz Jurczak. "Dziennik Polski" 2007-11-30
Autor: wa