Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tour de France

Treść

Alberto Contador (Astana) wygrał tegoroczny Tour de France, największy i najbardziej prestiżowy wyścig kolarski na świecie. Hiszpan świętował zatem ogromny sukces, podobnie jak jego kolega z grupy, Amerykanin Lance Armstrong - trzeci na mecie w Paryżu.

Choć już w piątek karty w "Wielkiej Pętli" zdawały się być rozdane, przynajmniej jeśli chodzi o zwycięzcę, sam Contador zachowywał spokój i przedwcześnie nie cieszył się z sukcesu. Hiszpan doskonale zdawał sobie bowiem sprawę z tego, że w sobotę czeka go morderczy podjazd na szczyt Mont Ventoux, a to góra niewybaczająca najmniejszego nawet błędu i słabości. Z drugiej strony Contador czuł, że jest w wielkiej formie i na trasie tylko to potwierdził. Pojechał doskonale, cały czas pilnując najgroźniejszych rywali. Ostatecznie minął metę jako czwarty, 38 s za zwycięzcą, swoim rodakiem Manuelem Garate z Rabobanku. Drugie miejsce zajął Niemiec Tony Martin (Columbia - 3 s straty), trzecie Luksemburczyk Andy Schleck (Saxo Bank - 38). Na wysokiej, piątej pozycji finiszował Armstrong, który tym samym udowodnił wielką klasę i zapewnił sobie podium w imprezie. Marcin Sapa (Lampre) był 148.
Wczoraj, w tradycyjnym już "etapie przyjaźni", nic się nie zmieniło w klasyfikacji. Wygrał, po fantastycznym finiszu, Brytyjczyk Mark Cavendish, dla którego było to szóste zwycięstwo w tegorocznej "Wielkiej Pętli". Contador ostatecznie wyprzedził Schlecka o 4,11 min, a Armstronga o 5,24 min. Sapa uplasował się na 146. pozycji, ze stratą 3.41,46 godz. do zwycięzcy.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-07-27

Autor: wa