Turcy chcą nam zbudować drogi
Treść
Tureccy inwestorzy chcieliby uczestniczyć w budowie infrastruktury w Polsce na Euro 2012. Kończący dzisiaj dwudniową, oficjalną wizytę w naszym kraju premier Turcji Recep Tayyip Erdogan podkreślał, że chciałby do 2013 r. wyraźnie zwiększyć polsko-turecką wymianę handlową. Premier Donald Tusk zadeklarował, że nasz kraj popiera aspiracje Turcji do Unii Europejskiej.
Podczas tej pierwszej oficjalnej wizyty premiera Turcji w naszym kraju szefowie rządów Polski i Turcji podpisali deklarację o polsko-tureckim partnerstwie strategicznym. Deklaracja zmierza do wzmocnienia dialogu i współpracy między oboma krajami w kwestiach politycznych i bezpieczeństwa, także bezpieczeństwa energetycznego, oraz w dziedzinie walki ze skutkami zmian klimatu.
Premier Donald Tusk jasno zadeklarował, że Polska będzie wspierać Turcję w staraniach o przyjęcie tego kraju do Unii Europejskiej. - Polska będzie bardzo konsekwentnie uczestniczyła w procesie negocjacji i integracji Turcji z państwami Unii Europejskiej. Obaj głęboko wierzymy w rychły finał procesu akcesji Turcji do Unii. Mam nadzieję, że rok 2011 naszej prezydencji w Unii Europejskiej będzie takim wyraźnym znakiem przyspieszenia tego procesu - mówił szef rządu. Premier poinformował, że Polska będzie przypominać partnerom unijnym, że jeszcze niedawno nikt w Unii nie sugerował potrzeby tworzenia nowych warunków w procesie akcesyjnym wobec Turcji.
Turcja od wielu lat aspiruje do Unii, a w 2005 roku została oficjalnie uznana za kandydata. W sprawie akcesji Turcji Unia jest jednak podzielona, a zwolennikami przyjęcia tego kraju do Wspólnoty nie są np. rządy Niemiec i Francji. Oponenci wejścia Turcji do UE przywołują m.in.: dzielący Unię i Turcję konflikt wokół Cypru, turecką politykę wobec Kurdów, słabo rozwiniętą gospodarkę, która wymagałaby dużych nakładów ze strony UE, czy też m.in. położenie tego kraju - w zdecydowanej większości poza Europą, w sąsiedztwie państw Bliskiego Wschodu i strefie wpływów islamu. Według premiera Tuska, systematyczne zamykanie przez Turcję kolejnych rozdziałów negocjacyjnych powinno jednak jej pomóc przekonać do siebie całą Unię. - Polska zawsze nas wspiera w procesie akcesji do Unii. Od sześciu lat, kiedy jestem premierem, widzę to wsparcie Polski
- mówił premier Erdogan.
Szefowie rządów rozmawiali również o współpracy w ramach NATO i energetyki w kontekście budowy gazociągu Nabucco. Premier Erdogan zadeklarował, że Turcja jest bardzo zainteresowana projektem Nabucco, podkreślając przy tym wagę dywersyfikacji źródeł dostaw gazu. Rurociąg mógłby zaopatrywać Europę w gaz z Morza Kaspijskiego z pominięciem terytorium Rosji. Rura miałaby przebiegać przez Turcję, Bułgarię, Rumunię, Węgry do Austrii.
Premier Turcji podkreślał, iż bardzo by chciał zintensyfikowania polsko-tureckiej wymiany handlowej. - Bilans handlowy na koniec 2008 roku wyniósł 3,5 miliarda złotych. To mała wartość. Proponuję, abyśmy zwiększyli tę liczbę do 5 miliardów dolarów do 2013 roku - mówił Erdogan. Premier Turcji reklamował przede wszystkim tureckie firmy budowlane, deklarując chęć ich udziału w inwestycjach związanych z budową infrastruktury na Euro 2012 i budową metra.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-05-15
Autor: wa