Ustawę hazardową zbada Trybunał
Treść
Prezydent Lech Kaczyński podpisał ustawę hazardową. Chce jednak, aby jej zgodność z Ustawą Zasadniczą zbadał Trybunał Konstytucyjny.
Prezydencki wniosek - według szefa Kancelarii Prezydenta Władysława Stasiaka - ma niebawem trafić do Trybunału. Wątpliwości prezydenta wynikają przede wszystkim z szeregu zgłaszanych przez ekspertów uwag dotyczących zgodności ustawy hazardowej z Konstytucją. Nie sposób było je rozpatrzyć z racji błyskawicznego trybu uchwalenia ustawy. Wszelkie wątpliwości rozwiać ma Trybunał Konstytucyjny. - Tryb prac nad ustawą był szokująco szybki i w wyniku tego nie przygotowano żadnych ekspertyz. Jedyną analizą jest notatka wstępna Biura Analiz Sejmowych - powiedział Andrzej Duda, minister w Kancelarii Prezydenta. Zapowiedział, że eksperci w Kancelarii przeprowadzą gruntowną analizę ustawy hazardowej.
Stasiak wyjaśniał, że mimo wątpliwości prezydent ustawę podpisał przede wszystkim dlatego, że zwiększa ona ochronę osób nieletnich przed hazardem. Innym decydującym o podpisaniu ustawy argumentem był fakt, że aby przepisy dotyczące opodatkowania hazardu mogły wejść od przyszłego roku, ustawa powinna zostać opublikowana do końca listopada.
Tak rząd "pomaga" przedsiębiorcom
Duda poinformował, że wśród dziewięciu ustaw, które w mijającym tygodniu podpisał prezydent, znalazły się nowelizacje ustaw podatkowych o PIT i CIT. Minister podkreślił, że Lech Kaczyński ze zdumieniem przyjął wiadomość, iż w nowelizacji ustawy o PIT rząd wycofał się z obietnicy dużego ułatwienia dla drobnych przedsiębiorców. Chodzi o zniesienie obowiązku wpłaty podwójnej zaliczki na podatek dochodowy w grudniu. Ustawę wprowadzającą to ułatwienie Sejm już uchwalił, a rząd za zniesienie tego obowiązku na etapie zapowiedzi jego wprowadzenia zebrał pochwały, a później jeszcze raz, gdy ustawę w tej sprawie uchwalono. W podpisanej przez prezydenta nowelizacji rząd odkłada pomoc dla przedsiębiorców na półkę. Duda uzasadniał, że Lech Kaczyński nie miał wyjścia i nowelizację podpisał, bo rozumie, że "rząd nie radzi sobie z budżetem".
Władysław Stasiak zapowiedział wczoraj, że prezydent jest otwarty na współpracę w zakresie ograniczania patologii oraz w obszarze zwiększania jakości życia obywateli i oczekuje teraz na obiecany przez rząd program antykorupcyjny, a także ustawę antykorupcyjną.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-11-28
Autor: wa