Z odsieczą Tuskowi
Treść
Platforma Obywatelska uderzyła z grubej rury, inaugurując swoją kampanię do Parlamentu Europejskiego. Do Warszawy na Kongres Europejskiej Partii Ludowej, do której należy PO, zjechali m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso i szefowie rządów Włoch i Francji. Za zjazd zapłacić ma Europejska Partia Ludowa. Problem w tym, że nasza ordynacja wyborcza do PE zakazuje finansowania kampanii ze środków zagranicznych. Po tym, jak Prawo i Sprawiedliwość postraszyło Platformę prokuraturą, politycy PO wbrew wcześniejszym zapowiedziom przekonują, że zjazd EPL nie ma nic wspólnego z prowadzoną kampanią wyborczą.
Niedawno usłyszeliśmy, że prokuratura ponownie zajmie się sprawą finansowania kampanii wyborczej Janusza Palikota, który usilnie przekonuje, iż na jego kampanię wyborczą to naprawdę emeryci i studenci wpłacali po kilkanaście tysięcy złotych ze swoich pieniędzy, a nie przekazanych im wcześniej przez Palikota. Niewykluczone, że teraz prokuratorzy będą musieli sprawdzić legalność finansowania kampanii całej Platformy Obywatelskiej. Faktem jest, że politycy PO muszą się nagimnastykować, by wyjaśnić, iż podejrzenia, że Platforma łamie prawo w kwestii finansowania kampanii wyborczej, są nieuzasadnione. Jeszcze niedawno na swojej stronie internetowej Platforma Obywatelska zapraszała na inaugurację kampanii wyborczej podczas zjazdu EPL w Warszawie. Zjazd finansować ma Europejska Partia Ludowa, a zgodnie z ordynacją wyborczą do PE nie jest dozwolone finansowanie kampanii ze środków zagranicznych. Gdy politycy Prawa i Sprawiedliwości postraszyli Platformę prokuraturą, informacja o inauguracji kampanii podczas zjazdu EPL zniknęła ze strony internetowej PO. Teraz natomiast Donald Tusk odwraca kota ogonem. "Duch Samoobrony obudził się znów w PiS. Ten agresywny ton nie martwiłby mnie, muszę z nim przecież od lat żyć na co dzień, gdyby nie to, że słuchają tych ataków na ten kongres wybierający się do Warszawy goście. Szczerze obawiam się, czy zrozumieją do końca ten rodzaj polskiej gościnności. Mam nadzieję, że nieodpowiedzialne zachowanie opozycji nie wpłynie źle na nasze starania o to, by po raz pierwszy w historii zjednoczonej Europy na czele jej parlamentu stanął Polak, Jerzy Buzek. Oby motorem zachowań PiS i SLD nie była tylko niska chęć przeszkodzenia w tym wciąż możliwym sukcesie naszego kraju" - powiedział Tusk w wywiadzie opublikowanym na stronie internetowej PO. W ten sposób odniósł się do zapowiedzi PiS o złożeniu doniesienia do prokuratury w sprawie finansowania Kongresu EPP ze źródeł zagranicznych.
Głos w tej sprawie zabrał również Ferdynand Rymarz, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej. - Ocena, czy dane działania stanowią element kampanii wyborczej, zależy od tego, czy działania te noszą znamiona agitacji wyborczej na rzecz kandydatów i list kandydatów, bezpośrednio odnoszącej się do zarządzonych wyborów i udziału komitetu wyborczego w tych wyborach. Oceny takiej powinien dokonać przed podjęciem działań komitet wyborczy lub inny podmiot, który miałby takie działania podjąć - stwierdził Rymarz. Według Państwowej Komisji Wyborczej, oceny zdarzeń może ona dokonać jednak dopiero po ich zajściu, a nie na podstawie doniesień medialnych poprzedzających zdarzenie.
Politycy PO zapowiadali, że w związku z uwagami PKW nie będą podczas zjazdu promować swojego komitetu wyborczego.
Rozpoczęty wczoraj Kongres EPL zaszczycili m.in.: przewodniczący Komisji Europejskiej José Manuel Barroso, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering, kanclerz Niemiec Angela Merkel, premier Włoch Silvio Berlusconi, premier Francji Fran?ois Fillon czy też szefowie rządów Holandii, Luksemburga, Belgii, Grecji. Kongres EPL chcieli również "uświetnić" demonstracjami na ulicach Warszawy stoczniowcy, którzy z tej okazji przybyli zaprotestować przeciw zamykaniu polskich stoczni. Tym bardziej że Europejska Partia Ludowa jest największą siłą w Parlamencie Europejskim i - jak zapewniał premier Donald Tusk - w ramach EPL Platforma może dużo dobrego dla Polski zdziałać. Widocznie jednak nie tyle, by akurat polskie stocznie uratować. Europejska Partia Ludowa tworzy największą frakcję w Parlamencie Europejskim. W jej skład wchodzą przede wszystkim partie chadeckie, konserwatywne i liberalno-konserwatywne. Do EPL należą w Parlamencie Europejskim Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-04-30
Autor: wa