Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Z "przyjaciół" zwolnią tylko dwie osoby?

Treść

Zwolnienia grupowe w Telewizji Polskiej rozpoczęte w sierpniu br. przez poprzedniego p.o. prezesa TVP Piotra Farfała nie przekroczą liczby 403 osób, zaś z tzw. listy przyjaciół Farfała, na której miało znaleźć się 39 nazwisk, pracę stracą tylko dwie osoby.

Biuro kadr, szkoleń i spraw socjalnych TVP miało przygotować listę "przyjaciół Farfała". To 39 nazwisk osób kojarzonych z byłym prezesem, które miałyby odejść z telewizji publicznej. Lista trafiła do zakładowej "Solidarności", która zażądała wyjaśnień w sprawie zwiększenia liczby zwolnionych. W końcu lista została wycofana, a ze znajdujących się na niej nazwisk do zwolnienia wytypowano tylko dwie osoby (o zamiarze ich zwolnienia związki były wcześniej informowane) - Andrzeja Błaszkowskiego, dyrektora Ośrodka Administracji, oraz Urszulę Kopcińską, wicedyrektora biura kadr.
W odpowiedzi na medialne publikacje TVP podkreśliła, że ustalona liczba 403 zwalnianych osób nie zostanie przekroczona. Jednak w ocenie anonimowych pracowników telewizji, nazwiska na liście ciągle ulegają zmianie.
Zmiany w TVP mają także dotknąć oferty programowej. Dwójka chce pozbyć się audycji z serii "Kwartet". Ostatnie programy z tej serii mają zostać nadane w najbliższą niedzielę. W ocenie Rafała Rastawickiego, dyrektora Dwójki, "nie jest to oferta na weekend", co potwierdzają niskie wyniki oglądalności. W to miejsce wejdzie "Boso przez świat" Wojciecha Cejrowskiego. Na razie na antenie pozostanie "Warto rozmawiać" Jana Pospieszalskiego, a losy programu zapewne rozstrzygną się w styczniu, kiedy to dobiega końca umowa zawarta z twórcami programu.
MA
"Nasz Dziennik" 2009-11-04

Autor: wa