Zamiast chipsów
Treść
Jabłko ma być zdrową alternatywą dla "śmieciowego" jedzenia zapychaczy, czyli chipsów, hamburgerów i batonów popijanych napojami zawierającymi cukier i konserwanty. To główne założenie programu "Jabłkomania do chrupania" organizowanego przez Stowarzyszenie Na Rzecz Promocji Sportu i Turystyki Krajoznawczej "Zdrowie". Jak już informowaliśmy, w październiku do krakowskich i nowosądeckich szkół trafi sześć ton świeżych jabłek dostarczonych przez sponsora Dnia Jabłka - grupę producencką "Owoc Łącki". W ten sposób organizatorzy chcą zachęcić uczniów do jedzenia owoców będących symbolem zdrowia. Mają nadzieję, że przyczynią się one do zmiany złych nawyków żywieniowych dzieci i młodzieży, która coraz częściej sięga po wysokokaloryczne, pozbawione wartości odżywczych produkty powodujące uczucie ospałości, zmęczenia i ociężałości. Dodatkową zachętą do jedzenia jabłek są konkursy z nagrodami towarzyszące akcji, której finałem będą zapowiedziane na 30 kwietnia obchody Międzynarodowego Dnia Ogryzka. Wtedy to w Parku Strzeleckim do wielkiego pałaszowania owoców przystąpi sześć tysięcy uczniów. Będą chcieli pobić rekord Guinnessa w szybkiej zamianie jabłek w ogryzki. Dodajmy, że na razie program ma charakter regionalny, ale jest bardzo prawdopodobne, że za rok zyska znaczenie ogólnopolskie, bo organizatorzy zabiegają o poparcie Ministerstwa Rolnictwa, MEN i Ministerstwa Zdrowia. Wybór Małopolski, w tym Sądecczyzny do pilotażowego projektu nie jest przypadkowy, bo w powiatach nowosądeckim i limanowskim znajdują się typowo sadownicze gminy: Łącko, Łukowica, Łososina Dolna, Podegrodzie i Jodłownik. Jeszcze za czasów cesarza Franciszka Józefa propagowano tam sadzenie sadów wzorem Tyrolu i innych podalpejskich krain należących, podobnie jak Galicja, do Austrii. Galicyjskie władze wprowadziły nawet obowiązek sadzenie drzew owocowych przez pary zawierające związek małżeński. "Jabłkomania do chrupania" będzie więc znakomitą formą promocji tradycji sadowniczych w regionie. (SZEL) Dlaczego jabłka? Jabłka regulują trawienie, stabilizują florę jelitową, poprawiają zdolność koncentracji, podnoszą odporność na stresy, rozpuszczają kwas moczowy, obniżają poziom cholesterolu we krwi, zapobiegają powstawaniu komórek rakowych, wzmacniają odporność organizmu i pomagają utrzymać zgrabną sylwetkę. Średniej wielkości jabłko zawiera więcej włókna roślinnego niż talerz płatków owsianych, główka sałaty lodowej, grahamka lub dwie papryki. Niska kaloryczność sprzyja utracie wagi, a właściwości pęczniejące pektyn zapewniają uczucie sytości. Zawarte w jabłkach flawonidy odgrywają istotną rolę w zmniejszeniu ryzyka raka płuc o 50 proc., a polifenole przeciwdziałają powstawaniu frakcji LDL cholesterolu powodującego miażdżycę. Nie ma więc przesady w przysłowiu, które znali już nasi przodkowie: "Jedno jabłko dnia każdego i doktora nie trzeba żadnego". "Dziennik Polski" 2007-09-21
Autor: wa