Zapomnijmy o potędze
Treść
- Nie wiem, na czym opieramy swoje twierdzenia, mówiąc, że poziom polskiej ligi powinien być wyższy. Przecież od lat nikt u nas nie pracuje z młodzieżą, brakuje nie tylko bazy, ale i odpowiednich fachowców - przyznał trener Legii Warszawa Jan Urban po zwycięskim meczu z Cracovią w 1/8 finału Pucharu Polski.
Legia wygrała, ale jej szkoleniowiec był po spotkaniu w nastroju refleksyjnym. Ucieszył się z awansu, ale jednocześnie dodał od siebie kilka gorzkich zdań na temat poziomu polskiej ligi i oczekiwań kibiców. - Zapomnijmy o potędze, to nie ta reprezentacja i nie te kluby, co przed laty. Nie ma co się oszukiwać i oczekiwać nie wiadomo jakich sukcesów - powiedział, dodając, że jedynym skutecznym lekiem na bolączki i dolegliwości mogłoby być szkolenie młodzieży. Szkolenie, które dziś szwankuje, jak nigdy. - Dzieciaków mamy mnóstwo, zdolnych, ale co z tego? Narzekamy na bazę, prawda, lecz ja też zaczynałem na żwirze, piachu, śniegu. Miałem jednak trenerów, którzy wiedzieli, o co chodzi, co jest najważniejsze i mnie wyszkolili. Za moich czasów w każdym klubie, począwszy od pierwszej, skończywszy na czwartej lidze, było po kilka drużyn młodzieżowych. Jak jest dziś? - zapytał. I dodał: - Teraz wystarczy jeden dobry mecz i dziennikarze od razu robią szum. Maciej Rybus strzelił bramkę w kadrze i został okrzyknięty gwiazdą. Tymczasem on dopiero zaczyna swoją karierę, nic jeszcze nie osiągnął, wielkim piłkarzem dopiero może być. Kreując go na gwiazdę, robimy mu krzywdę.
Urban był jednym z nielicznych polskich piłkarzy, którzy zabłysnęli w hiszpańskiej Primera Division. Grając w barwach Osasuny Pampeluna, strzelił m.in. trzy bramki w wygranym 4:0 wyjazdowym spotkaniu z Realem Madryt. Legię trenuje od czerwca 2007 roku.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-11-27
Autor: wa