Zidentyfikuj przestępcę w internecie
Treść
Polska policja poszukuje obecnie aż około 37 tys. przestępców. Ich wykrywalność ma zwiększyć policyjny portal internetowy, gdzie każdy może zapoznać się m.in. z wizerunkiem poszukiwanego i zgłosić, jeżeli na przykład gdzieś go widział. Analogiczna strona internetowa dotyczy osób uznanych za zaginione.
- Udało się wreszcie stworzyć stronę internetową, w której każdy obywatel będzie mógł sprawdzić, czy osoba, co do której ma wątpliwości, nie figuruje jako poszukiwana przez policję. W ten sposób chcemy poprawić skuteczność poszukiwań ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości - oświadczył Adam Rapacki, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, na wczorajszej konferencji prasowej. Ocenił, że obecnie poszukiwanych listami gończymi przestępców jest około 37 tysięcy. - Żeby w ten proces poszukiwań można było włączyć nie tylko policję i różne inne służby, które mają uprawnienia do legitymowania, jak Służba Ochrony Kolei lub gminne straże miejskie, ale również zwykłych obywateli, uruchomiliśmy ten portal, aby każdy mógł sprawdzić, czy dana osoba nie figuruje jako poszukiwany przestępca - powiedział wiceminister.
Generał Andrzej Matejuk, komendant główny policji, poinformował na spotkaniu, że warunkiem, aby osoba poszukiwana znalazła się w internecie, jest "zgoda prokuratury lub sądu, który wystawił list gończy". - Musi być wyraźnie zaznaczone, że istnieje zgoda na publikacje poszukiwań i wizerunku w internecie - dodał Matejuk. Zademonstrował umieszczone od wczoraj na internetowym portalu policyjnym nowe zakładki: "Poszukiwani" i "Zaginieni". - Obecnie można tam znaleźć zdjęcia i dane prawie 2 tys. osób poszukiwanych przez policję oraz 200 osób zaginionych - mówił. Zapewnił, że oprócz zdjęć, imion i nazwisk, a także m.in. informacji o pseudonimach, rysopisach, płci, wieku, rodzaju przestępstw, za jakie dana osoba jest poszukiwana, w serwisach znajdują się również dane jednostek prowadzących poszukiwania. - Jeżeli jakiś obywatel chce anonimowo przekazać informację, gdzie widział daną osobę, i po sprawdzeniu uważa, że jest to właśnie ta, wpisuje na przykład: "Warszawa" i nazwę ulicy. I - co teraz najważniejsze - ta informacja jest automatycznie przekazywana do biura kryminalnego Komendy Głównej Policji, gdzie przez 24 godziny na dobę pełnią dyżur policjanci, którzy po jej otrzymaniu uruchamiają procedurę sprawdzającą - wyjaśnił generał Matejuk.
Jacek Dytkowski
"Nasz Dziennik" 2009-10-02
Autor: wa