Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zielone z czerwonym

Treść

Na skrzyżowaniu ulic Nawojowskiej i Kolejowej w Nowym Sączu kierowcy jadący obowiązkowym pasem na wprost mają po swojej prawej stronie sygnalizację świetlną dotyczącą także skrętu w lewo, która ich nie dotyczy, a jedynie przeszkadza. Miejski Zarząd Dróg zatwierdzający ostatecznie organizację ruchu utrzymuje, że to zgodne z przepisami, a kierowcy muszą zachować czujność. Kilku z nich telefonowało ostatnio do naszej redakcji informując, że byli świadkami, jak pojazdy jadące Nawojowską na wprost zapędzały się przez skrzyżowanie z Kolejową na czerwonym świetle. W ostatniej chwili ratowały się przed zderzeniem ostrym hamowaniem. - Nie wiem, kto zastawił na nas takie pułapki - mówił jeden z kierowców, telefonując bezpośrednio ze skrzyżowania. - Jechałem od Zawady, pod wiaduktem kolejowym ustawiam się na prawym pasie, bo zmierzałem do ulicy Królowej Jadwigi i dalej do miasta. Prawy sygnalizator pali mi się na czerwono, lewy na tym samym słupie na zielono. Nie jeżdżę tamtędy często. W ostatniej chwili zauważyłem, że ta lampa zielona ma strzałkę skrętu w lewo, a jazdę na wprost mam zablokowaną światłem czerwonym. Po co mi to informacja o skręcie w lewo, pytam się, skoro i tak z tego pasa, nie mogę tak skręcić? To powoduje chaos. Druga sygnalizacja w tym miejscu jest niepotrzebna. Zrobiliśmy zdjęcie tego skrzyżowania, właśnie przy takim ustawieniu świateł, o jakim wspominał nasz rozmówca. Faktycznie, sygnalizacja może mylić, szczególnie, gdy podjeżdża się szybko spod wiaduktu i widzi światło zielone. Zanim wypatrzy się, że dotyczy skrętu w lewo, może być za późno. Podobna sytuacja jest z przeciwnej strony skrzyżowania. Zapytany o to dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg Grzegorz Mirek odpowiada, że wszystko jest zgodne z przepisami. - Sygnalizacja z prawej strony dotyczy organizacji ruchu na całym skrzyżowaniu - mówi dyrektor. - Tak jest nie tylko w Nowym Sączu, ale w dużo większych miastach w Polsce i w Europie. Projektujący sygnalizację oparł się na obowiązujących przepisach. Myśmy ten projekt ostatecznie zatwierdzili. Powstaje pytanie, czemu nie przyzwyczaja się kierowców do takiego układu świateł na innych skrzyżowaniach, choćby na następnym z Królowej Jadwigi. (WCH) "Dziennik Polski" 2007-10-04

Autor: wa